Region Krajna Jesień

Obóz internowania i cmentarz w Karolewie    

W Karolewie, niedaleko Więcborka, znajduje się kaplica oraz cmentarz pomordowanych, upamiętniające ofiary zbrodni dokonanych przez hitlerowskie Niemcy w pierwszych miesiącach II wojny światowej. Kaplica została wzniesiona na cześć tych, którzy zginęli w pobliskim obozie internowania oraz w okolicznych miejscach egzekucji. Na cmentarzu spoczywają ciała wielu Polaków, którzy zostali zamordowani przez Selbstschutz (Samoobrona) – paramilitarną organizację niemiecką, która działała w pierwszym okresie wojny.

Obóz internowania w dawnym dworze

Obóz internowania, mieszczący się w dawnym dworze w Karolewie, był miejscem przetrzymywania i eksterminacji polskich obywateli przez Selbstschutz. Dwór, pierwotnie będący własnością polskiej rodziny ziemiańskiej, został przekształcony przez Niemców w miejsce kaźni. W okresie od września do grudnia 1939 roku zamordowano tam setki Polaków, w tym inteligencję, duchowieństwo i działaczy społecznych. W 1944 roku, aby zatrzeć ślady zbrodni, Niemcy podjęli próby ekshumacji i spalenia zwłok.

Te tragiczne wydarzenia z okresu II wojny światowej są dziś upamiętniane przez liczne inicjatywy lokalne oraz instytucje historyczne. Kaplica i cmentarz w Karolewie są miejscami pamięci, które przypominają o ofiarach zbrodni wojennych oraz stanowią ważne punkty na mapie Krajny dla osób chcących zgłębić historię regionu.

Kontekst historyczny

Karolewo w powiecie sępoleńskim to jedno z mniej znanych miejsc masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej jesienią 1939 roku. Po zajęciu Pomorza przez Wehrmacht, Niemcy rozpoczęli realizację planu eksterminacji polskiej warstwy przywódczej – operacji Tannenberg. Ofiarami byli głównie polscy mężczyźni, a także kobiety i Żydzi, uznani za „wrogów niemczyzny” ze względu na swoją działalność społeczną i polityczną.

Mieszkańców Pomorza Gdańskiego represje niemieckie związane z wybuchem II wojny światowej dotknęły najwcześniej. Tereny przygraniczne, np. powiat sępoleński (wówczas w województwie pomorskim), gdzie granica powiatu stanowiła równocześnie granicę państwa, zostały zajęte przez Wehrmacht już 1 września 1939 r. Założenia planu eksterminacji polskiej warstwy przywódczej zaczęto wprowadzać w życie.

Selbstschutz Westpreussen

Pomimo, że wraz z regularną armią na tereny państwa polskiego wkroczyły jednostki policji bezpieczeństwa (Einsatzgruppen der Sicherheitspolizei), to jednak formacją odpowiedzialną w głównej mierze za realizację eksterminacji mieszkańców Pomorza był Selbstschutz Westpreussen („Samoobrona” Niemców Etnicznych), którego trzon stanowili miejscowi Niemcy. Organizacja miała trzy okręgi: południowy, centralny i północny, z siedzibą w Bydgoszczy. Dowódcą północnego okręgu był Ludolf von Alvensleben, który miał pod swoim nadzorem sześć inspektoratów, w tym Inspektorat Chojnice, obejmujący powiaty chojnicki, sępoleński i tucholski.

Powstanie obozu w Karolewie

Obóz w Karolewie powstał prawdopodobnie w połowie września 1939 roku na terenie majątku Karolewo,  zarekwirowanej posiadłości Wacława Łuczyńskiego. Na komendanta i jego zastępcę powołano Niemców z Więcborka. Komendantem został Herbert Ringel, natomiast jego zastępcą Karl Friedrich Marquardt. Ringel przed wojną był lakiernikiem, tapicerem i siodlarzem, zaś Marquardt stolarzem. Komendant nadużywał alkoholu i notorycznie stwarzał zagrożenie dla więźniów i innych strażników. Prawdopodobnie pod koniec listopada 1939 r. Ringela zastąpił Ewald Black. Strażnicy obozowi również w dużej części wywodzili się z Więcborka. Ich liczbę można oszacować na 15 do 20 osób. Byli wśród nich stolarze, ślusarze, szewcy, robotnicy rolni, bezrobotni. Wielu członków obozowej załogi po wojnie zgodnie twierdziło, że w każdej egzekucji uczestniczyli funkcjonariusze SS. Nie potrafili jednak powiedzieć, kim byli. Domyślali się, że przyjeżdżali z Gdańska lub z Bydgoszczy.

Zbrodnie w Karolewie

Więźniów od momentu zatrzymania traktowano z niespotykanym wręcz sadyzmem. Znęcano się nad nimi, bito i poniżano. Jak mówią relacje świadków, przesłuchiwanych po wojnie przez Niemców więźniów bito, używając stalowych sprężyn, zaszytych w skórze kul ołowiu lub łańcuchów okręconych drutem kolczastym tak długo, aż potwierdzili treść spisanych wcześniej zeznań. Oprawcy nadużywali alkoholu.

Ludzie umierali w Karolewie w wyniku tortur i egzekucji na terenie obozu, ale przede wszystkim w miejscu masowej kaźni położonym nieopodal zabudowań gospodarczych i pałacu. Wzdłuż polany wykopano trzy rowy, w których grzebano zamordowanych. Ich wielkość wskazuje na ogrom liczby ciał, które w nich zakopano. Pierwszy rów mierzył 85 m, drugi 100 m, a trzeci 60 m długości.

Egzekucje w Karolewie trwały zapewne od momentu powstania obozu, czyli mniej więcej od drugiej połowy września, nasiliły się w październiku i trwały prawdopodobnie do końca istnienia obozu, co nastąpiło około 8 grudnia 1939 r. Szacunki co do liczby zamordowanych tam osób były bardzo różne i sięgały nawet 10 tys. Najbardziej wiarygodna jest liczba 1781. Tyle osób zostało pochowanych, w miejscu, gdzie w Karolewie upamiętniono zbrodnię i urządzono cmentarz.

 

 

Panoramy 360°

Lokalizacja

Dane kontaktowe

Nazwa Kaplica Mauzoleum Adres Karolewo Operator Urząd Miejski w Więcborku
M. postoju

Ciągle się rozwijamy i doskonalimy Portal, a wszystkich zainteresowanych promocją Krajny serdecznie zapraszamy do współpracy.

 

Portal Krajna.pl jest zarejestrowany w Rejestrze dzienników i czasopism pod numerem rejestrowym R Pr 841 prowadzonym przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

© 2018-2025 • SMARTREGIO

Formularz kontaktowy

Jeżeli masz jakąś sprawę to pisz śmiało.

Wysyłanie

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?